"Przepiękny, pastelowy, wzruszający i zabawny. I muzykalny! Taki jest film o ikonie polskiej sceny i ekranu, którego mam zaszczyt być częścią" - napisał na swoim Facebooku Krzysztof Zalewski, którego zobaczycie w filmie w roli kochanka Kaliny.
"...niezwykle żywiołowy, barwny i energetyczny film" - napisał u siebie Leszek Lichota, który wcielił się w rolę Stanisława Dygata.
Jaki to film? Zobaczcie sami. Sprawdźcie, jak z Wami rezonuje, co Wam robi ta historia, ta filmowa Kalina, piosenki, emocje, muzyka, kreacje aktorskie.
Dzięki Kasi Klimkiewicz, reżyserce i współscenarzystce filmu, mogłam być częścią tej długiej przygody, za co jestem niezwykle wdzięczna. Scenarzysta jest zawsze na początku, potem patrzy jak słowa stają się ciałem. Patrzy jak sztab ludzi z wielkim oddaniem pracuje nad opowieścią. Samemu pisze się już kolejne historie dla kolejnych twórców, jest się gdzieś dalej w tej dzikiej podróży, a tymczasem rodzi się FILM. To fascynujące, uwierzcie mi. I właśnie dlatego ten zawód jest wyjątkowy. Trudny, dziwny, ale przede wszystkim piękny! A do tego w bonusie dostajesz prezenty - to niezwykli, wyjątkowi ludzie, koledzy, koleżanki, autorytety, przyjaźnie na całe życie i nauka każdego dnia.
Ale dość tego sentymentalnego gadania! Premiera kinowa 12. listopada. Tymczasem plakat, autorka: Gravika | Helena Hauswirt.
